GTD 350 przegląd i uruchomienie

Silnik pochodzi ze śmigłowca MIL MI-2 LPR który rozbił się w 2009r gdzieś koło autostrady A4. Leciał na pomoc uczestnikom karambolu. Niestety nie doleciał. Przyczyną katastrofy były złe warunki pogodowe (mgła) i jak raport wskazuje, małe doświadczenie pilota w pilotażu po przyrządach.

Oto fotografia dokładnie tego śmigłowca, oczywiście przed katastrofa.

Tu już po katastrofie

Wrak tego śmigłowca mam pod domem 🙂

Silniki w raz z wrakiem  przeleżały od tamtego czasu w różnych miejscach także pod chmurką.

Silnik należało choć częściowo rozebrać i usunąć obce ciała nagromadzone przez lata w okół wirujących elementów. Obudowy wielostopniowej sprężarki nie da się w prosty sposób rozebrać. Poza tym elementy wirujące nie mogę rozmontować ze względu fabrycznego wyważenia. Postanowiłem więc kamerą zrobić inspekcję sprężarki. Faktycznie okazało się że jest sporo zanieczyszczeń. Obrałem więc pewien kierunek. Zdemontuję komorę spalania w której też było na co popatrzeć łącznie ze ślimakiem którego tam znalazłem i przepchnę sprężonym powietrzem wszystkie zanieczyszczenia w stronę kanałów doprowadzających sprężone powietrze do komory spalania. W ten sposób ciała obce wydostaną się na zewnątrz.

Na poniższej fotografii widać już zdjętą komorę. Było przy tym trochę zabawy. Demontaż instalacji paliwowej , wtryskiwaczy , naście termopar, dzban komory spalania, kierownicę spalin itd.

Tu widoczna jest turbina napędowa sprężarki.

Silnik planuję uruchomić w tym roku czyli 2017.

Na pewno będzie relacja z tego wydarzenia.

A na zachętę odpalanie innego GTD350

Related posts

Leave a Comment