Budowa samochodu elektrycznego

Projekt zrodził się przy współpracy Polskiej Firmy Owner Concept oraz Niemieckiej Valerian Desing.

Główne założenia projektu:

  • tanie auto elektryczne
  • przeznaczenie auta – miasto
  • zasięg 50-100Km w mieście
  • prosta konstrukcja

 

Do budowy elektrycznego auta, poświęciliśmy fabryczne auto marki SEAT IBIZA IV 1.2 TDI CR pochodzącego z innego naszego projektu.

Wykonałem obliczenia w których wziąłem pod uwagę kryteria:

  • zasięg
  • cena
  • masa auta
  • szybkość ładowania
  • koszt przejechania 100 Km

Dobrałem silnik bezszczotkowy o mocy 10KW mocy ciągłej i 20KW mocy szczytowej oraz sterownik silnika 200A max 500A  72V.

Moc jaką zamierzam zgromadzić w akumulatorach to ok 15KWh przy czym podzielimy to na dwa etapy. Pierwszy zakłada połowę tej wartości do testów.

Przy obciążeniu silnika mocą 10KW jednostka napędowa będzie pobierała ok 130A.

Niski pobór prądu, pozwoli na zmniejszenie się wydzielania ciepła, a co za tym idzie obniży skutecznie straty.

Montaż silnika do skrzyni biegów postanowiłem zrealizować na sztywno, czyli bez sprzęgła. Decyzja ta była podyktowana faktem iż nie miałem koła zamachowego (dwumasa)  więc do prób zdecydowałem się ta takie rozwiązanie. Poza tym  mamy jeszcze synchronizatory w skrzyni które w ramach testów mogą być wykorzystanie do zmiany biegów.

Do silnika dotoczyłem piastę do której z kolei została zamontowana tarcza sprzęgłowa.

 

Następnie została wypalona na przecinarce plazmowej CNC flansza do skrzyni biegów.

Całość została wyosiowana z wałkiem w skrzyni.

Oraz zamontowana na skrzyni.

Auto przetestowałem na zwykłych kwasowych akumulatorach przy napięciu 48V.

Niestety akumulatory tego typu się nie nadają. Szybko spadało napięcie co z kolei skutkowało wzrostem prądu i grzaniem się sterownika. w szczytowych momentach płynęło nawet 300A.

Kolejnym etapem budowy stało się jasne że potrzebowałem dobrego źródła prądu.

Zamówiłem 24szt ogniw  LiFePo4 o prądzie 100Ah co daje nam 72V. Takiej baterii użyję do testów i pomiarów.

 

 

Pod koniec drugiego filmu można sobie uświadomić jak ciche jest auto.

Słychać szum tarczy przy hamowaniu.

 

 

Baterie dotarły.

 

 

 

 

Baterie będą podzielone na dwa bloki umieszczone w koszach zespawanych kontowników stalowych.

 

Następnie cele trzeba jakoś połączyć. W tym celu zakupiłem płaskownik z miedzi 20x3mm.

Zostaje przymocować BMS-a oraz spiąć go do każdej celi i przewodów głównych.

Jest mały bałagan w przewodach. Będą one w późniejszym etapie wprowadzone do peszla.

Czas na uruchomienie BMS-a.

Do testów zasiliłem wyświetlacz z dwóch akumulatorów żelowych.

BMS odpalił bez problemu. Co prawda zgłaszała sygnałem dźwiękowym jakieś błędy, lecz jest on jeszcze nieskonfigurowany z ogniwami.

CDN.

Related posts

Leave a Comment